Blog
6
06.2013
Tynka, Miłek i Martynka
Ostatnio mam szczęście do gości z Wawy. Albo w ogóle do zamiejscowych. Niedawno ze zdziwieniem skonstatowałam, że gdybym tak zebrała statystyki, to by się z pewnością okazało, że większość osób z moich zdjęć jest spoza Krakowa! Tym razem miasto smoka odwiedziła Justyna z dziećmi, Miłkiem i Martynką. W czasie tej sesji naprawdę dużo się działo, więc nie będę się tu rozpisywać - mam nadzieję, że wszystko widać na zdjęciach :)