Tagi

Gaba-Żaba ;)

W nieco sennej atmosferze poniedziałkowego przedpołudnia, kiedy dopiero wszystko budziło się po imprezowym zapewne weekendzie, spotkałam się na krakowskim Kazimierzu z małą i niesamowicie rezolutną warszawianką, Gabrysią, i z jej Rodzicami. Gaba nadspodziewanie szybko wymiotła wszelkie resztki snu i marazmu ze wszystkich kazimierzowskich zaułków.

Spacer po krakowskim Kazimierzu

Wczesnym niedzielnym porankiem - zwlaszcza letnim, pięknie rozświetlonym - nie ma nic lepszego dla młodych dam niż wyprawa na bazar na Plac Nowy w Krakowie. W takich okolicznościach spotkałam się tydzień temu z Olą, Lilą i ich mamą, Agą.