Zdjęć duuużo :-)
No bo najpierw były dmuchawce, potem rzepak, a na samym końcu bańki mydlane.
Podobno dziewczynki do tej pory wspominają "ciocię Asię" - zostałam też "ciocią od żabek",
bo w momencie krytycznym żabowe-żelki ratowały sytuację :-)
Sprawdź szczegóły!