Pięć kobiet - i on :-) (a właściwie 6, wliczając Babcię ! :-))
Ale mam takie przekonanie, że ... Marcin - mimo - że w mniejszości jeśli chodzi o płeć
bardzo dzielnie daje radę hihihi !
Oto łapanie słonecznych chwil z Kasią, Donem i 9,5 miesięcznym Leo - w Parku Jordana.
Kasia napisała po sesji i obejrzeniu zdjęć:
"Asiu, zdjęcia są takie śliczne, że nie możemy przestać oglądać :-)
Z tą Rodzinką spotkałam się już po raz trzeci - a każda sesja z Nimi to wielka Przyjemność :-)
Na początku były zdjęcia pokoleniowe (Klarcia przystępowała na drugi dzień do Pierwszej Komunii,
więc przybyły Babcie i Prababcie oraz Mama Chrzestna - mega pamiątka...)
Bardzo się cieszę jak ... Wracacie ...
Kiedy robiliśmy sesję rodzinną dwa lata temu
- najmłodszy Bartuś miał ... 2 miesiące !
Lubię patrzeć, jak się dzieci zmieniają ... i zatrzymywać te zmiany na zdjęciach ...
Wzruszam się.
Zdjęć duuużo :-)
No bo najpierw były dmuchawce, potem rzepak, a na samym końcu bańki mydlane.
Podobno dziewczynki do tej pory wspominają "ciocię Asię" - zostałam też "ciocią od żabek",
bo w momencie krytycznym żabowe-żelki ratowały sytuację :-)
Sprawdź szczegóły!