Wklejam dzisiaj tutaj ... wybrane fotki ze spaceru z GOSIĄ, MARCINEM, KINGĄ I ASIĄ

po Ogrodzie Botanicznym.

Ta czerwcowa niedziela była bardzo słoneczna, kolorowa i roślinna.

Dziękuję Dziewczynkom za pomoc w wyszukiwaniu Miejsc Najpiękniejszych 

Marysia i Gabrysia mają BRATA :-) 

A nasze sesje - od brzuszkowej do Adasiowej dzieliło dosłownie parę tygodni !

I to było bardzo niesamowite, więc bardzo Dziękuję Sylwii za zaufanie...

pozostając z nadzieją, że... jeszcze się kiedyś spotkamy ... 

Sesja brzuszkowa Sylwii była już naszą... drugą sesją brzuszkową ! 

Spotkałam się z tą cudną Rodzinką w plenerze, jak Marysia miała chyba 3 latka a Gabrysia była w brzuszku. 

Teraz Tajemniczym Ktosiem był... Adaś :-) (i zobaczycie go w ... następnym wpisie blogowym !)

Pięć kobiet - i on :-) (a właściwie 6, wliczając Babcię ! :-))

Ale mam takie przekonanie, że ... Marcin - mimo - że w mniejszości jeśli chodzi o płeć

bardzo dzielnie daje radę hihihi !

Mama Ola i 8 letnia, prześliczna córeczka Gosia przyszły na sesję do studio super przygotowane.

Wybrały dla siebie dwie stylizacje: z bluzeczkami w kwiatuszki i w dżinsach

oraz w rdzawych sukienkach.

Uwielbiam jak się w taki fajny sposób przygotowujecie do zdjęć !

Helenie i Henrykowi urodziła się malutka siostrzyczka - Wandzia :-)

Szczęśliwi Rodzice: Monika i Wojtek zechcieli pozwolić mi ...

sfotografować ten tak ważny w ich życiu czas...

A ciocia Dorotka już drugi raz była ... Pomysłodawcą tej sesji.

Nadrabiam zeszłoroczne zaległości w prezentowaniu sesji :-)

Dzisiaj - inne siostry i nieco późniejsza jesień 2020.

Ania i Ola, zachodzące słońce i brązy tajemniczego, podkrakowskiego Lasu Witkowickiego ...

W Nowym Roku sypnęło nam śniegiem, a ja tu tymczasem wstawiam

słoneczne zdjęcia z jesieni :-)

Tempo prezentowania fotek mam ostatnio ... zabójcze.

Karolinka i Natalka - to moje ulubione Modelki - i spotykamy się od paru dobrych lat,

No cóż ... Czasem tak mam, że bardzo zaprzyjaźniam się na sesji z moimi Modelami:

super-Rodzinkami i małymi przystojniakami :-)

Czasem spotykam Rodzinę, która... po prostu ... JEST.

Nie muszę ich jakoś specjalnie układać, ustawiać, mówić jak i kiedy mają się przytulać.

Oto łapanie słonecznych chwil z Kasią, Donem i 9,5 miesięcznym Leo - w Parku Jordana.

Kasia napisała po sesji i obejrzeniu zdjęć:

"Asiu, zdjęcia są takie śliczne, że nie możemy przestać oglądać :-)